Wtedy szukamy terminu na innej edycji, by nic Ci nie przepadło 🙂 Minus – może to być w innym mieście, w zależności od aktualnego kalendarza edycji oraz Twoich terminów i Twojej dostępności.
Jedna nieobecność wprawdzie nie pozbawia możliwości udziału w egzaminie, a materiał można odrobić z notatek/spotkania z innymi Uczestnikami. Jednocześnie zdajemy sobie sprawę z tego, że chcesz wziąć udział w zajęciach, bo 1) za nie płacisz 2) materiały nie oddadzą tego procesu, który odbywa się na żywo.
Dlatego też im wcześniej zgłosisz nam swoją nieobecność, tym szybciej możemy zaplanować Twoje „odrabianie” zajęć i lepiej to ułożyć. Zdajemy sobie sprawę z tego, że nie zawsze to będzie możliwe (bo np. rozłożyła Cię choroba lub zdarzyła się nagła sytuacja życiowa), ale jeśli jest – po prostu daj znać zawczasu.
Czy odnajdę się w innej grupie?
Możesz mieć obiekcje przed tym, czy odnajdziesz się w nowej grupie. Sami zresztą nie ukrywamy, że proces grupowy,, jaki odbywa się na zajęciach potrafi być naprawdę niesamowity i grupy tak się zżywają ze sobą, że nie widzą się w innej. Jednocześnie spieszymy uspokoić – choć z początku sami mieliśmy takie obawy – że jest zgoła odwrotnie. Nasze grupy (Uczestnicy) są tak otwarte i pozytywnie nastawione, że maksymalnie po pierwszym bloku poczujesz się swobodnie i wejdziesz w proces na podobnym poziomie, jak ze znajomymi ze „swojej” grupy.
Co z kolejnością zjazdów – czy to nie problem?
Jak wspomnieliśmy, zajęcia są odrabiane na innej grupie (a być może nawet w innym mieście). W zależności od całorocznego harmonogramu, może się zdarzyć, że nie zrobisz zjazdów w zaplanowanej dla każdej grupy kolejności (1) Jednostka i grupa w treningu mentalnym 2) Pewność siebie 3) Koncentracja i spokój wewnętrzny 4) Prawo do porażki 5) Nawyk zwyciężania 6) PR, marketing i personal branding), co ma swoje znaczenie i najczęściej daje najlepszy efekt. Natomiast nie jest to przesądzone i naprawdę najczęściej nie stwarza przeszkód w Twoim wewnętrznym procesie.
Patrząc jeszcze z innej perspektywy. Lepiej jeden (a bywa, że i dwa) zjazd odrobić w innej kolejności niż np. czekać rok na kolejną możliwość udziału.
Można i tak
Mieliśmy przykład małżeństwa, które zrobiło naszą Akademię… w 3 miesiące! Ze względów prywatnych i biznesowych, połączyli udział w 2 różnych grupach, w dodatku w innej kolejności (inaczej cały proces rozciągnąłby im się na ponad rok) i przeszli nasz proces w bardzo intensywnym i ekspresowym tempie. Czy zalecamy taką drogę? Niekoniecznie, ale to już zależy tak naprawdę od Ciebie, Twoich możliwości (w tym czasowych) oraz przestrzeni do przyswojenia treści i przejścia własnego, nie zawsze łatwego procesu.