Po co komu trening mentalny?
Nieraz uważa się, że trener mentalny, psycholog potrzebny jest tylko i wyłącznie wtedy, gdy sportowiec nie potrafi sobie poradzić, gdy pojawiają się problemy. A gdy idzie dobrze, to jego pomoc jest zbędna. To z grubsza złe i ograniczające myślenie, ponieważ współpraca z trenerem mentalnym pomaga nie tylko w momentach kryzysu.
W naszej pracy skupiamy się przede wszystkim na tym, by pomóc osiągnąć maksimum sportowca, ale także przygotować go i ułatwić pokonanie przeszkód, które wcześniej czy później i tak się pojawią. To praca nad tym, by optymalnie wykorzystać to, co zawodnik potrafi w danym momencie oraz uwalnianie pełni jego potencjału w dłuższej perspektywie czasu.
Zadanie treningu mentalnego polega na pomaganiu sportowcom, czy to indywidualnym czy też zespołom, by wykonywali swoje zadania jak najlepiej poprzez poprawienie odpowiednich umysłowych, mentalnych umiejętności. Dzięki temu mogą oni pokonać innych (ale także samych siebie i swoje słabości) w sportowej rywalizacji.
Trening mentalny koncentruje się na tym, jak pokonać umysłowe przeszkody powstrzymujące przed osiągnięciem maksimum potencjału oraz na uczeniu umysłowych umiejętności prowadzących do sukcesu.
Dzięki właściwemu treningowi mentalnemu…
…stajemy się gotowi do osiągnięcia sukcesu w każdych zawodach (nie oznacza to wcale, że nie będziemy przegrywać, ale na pewno nie przegramy zawodów w głowie, zanim w ogóle wyjdziemy na boisko, parkiet, matę itp.), nasz poziom stale się podnosi oraz zyskujemy większą regularność gry na optymalnym poziomie.
Niektórzy sportowcy mogą czuć pewien dyskomfort, jeśli chodzi o współpracę z trenerem mentalnym, ponieważ czasem jeszcze pokutuje przekonanie, że skoro muszę skorzystać z porady w tym zakresie, to „coś musi być ze mną nie tak”. Nic z tych rzeczy! Lub też inaczej – w takim razie z każdym z nas jest coś nie tak… 😉
Musimy zrozumieć, że trener mentalny pomaga nam wydobyć z nas to, co najlepsze, a nie tylko naprawia to, co złe. Nie jest tylko od „gaszenia pożarów”, a raczej kimś, kto towarzyszy w drodze, wyposażając nas w odpowiednie narzędzia! Wie, że każdy z nas może więcej, i że często (jak podają badania) poddajemy się w momencie, gdy jesteśmy dopiero na 30% naszych możliwości…
„Dawaj, dawaj! Możesz to zrobić, potrafisz to zrobić i zrobisz to! Masz ku temu potencjał, a ja Ci pomogę go uwolnić” – to bardziej ktoś w ten deseń!
Szybsza droga do sukcesu!
Często korzystamy z porad instruktora kulturystyki, żeby zbudować lepsze ciało. Słuchamy trenera przygotowania kondycyjnego, żeby poprawić wydolność organizmu. Albo konsultujemy się z dietetykiem, żeby dobrać optymalną dla nas dietę. Zadaniem trenera mentalnego jest pomóc zrozumieć funkcjonowanie naszego organizmu na poziomie myśli i emocji (w połączeniu z ciałem).
Wierzę niesamowicie w to, że gdybyśmy od najmłodszych lat mieli wsparcie trenera mentalnego, osiągalibyśmy zarówno lepsze wyniki jak i odbywałoby się to wszystko zdecydowanie szybciej.
Musimy wiedzieć, że ciało i umysł są nierozerwalnie złączone a ich wpływ na siebie jest przeogromny. Nie wolno nam więc ich traktować oddzielnie. Najlepsze fizyczne przygotowanie na niewiele się zda bez właściwej postawy mentalnej (choć odpowiednie przygotowanie daje pewien poziom pewności i spokoju, bo jesteśmy przygotowani na każdą możliwość) ani też odpowiednia postawa mentalna (np. ogromna pewność siebie) nie pomoże nam stać się mistrzem, jeśli nie przygotujemy się odpowiednio do zawodów pod kątem fizycznym, technicznym i taktycznym.
„Czy trening mentalny mógłby mi pomóc?”
Sprawdźmy..
Jeśli zastanawiasz się na wykorzystaniem treningu mentalnego do podniesienia własnych osiągnięć, ale nie jesteś do końca przekonany, czy to aby na pewno ma sens, wystarczy że odpowiesz sobie na kilka pytań:
– Czy na treningu idzie mi dużo lepiej, niż podczas zawodów?
– Czy zastanawiam się, co inni powiedzą o moim występie i czuję, że mnie to blokuje?
– Czy moja motywacja związana jest bardziej ze strachem przed porażką niż z wolą sukcesu?
– Czy łatwo się denerwuję, gdy sprawy nie idą po mojej myśli?
– Czy moja gra jest regularna i czuję się pewnie (mimo pewnej dozy tremy) przed meczem czy raczej nigdy nie wiem, co tym razem pokażę?
Jeśli czujesz, że masz w sobie ogromny potencjał i na pewno możesz osiągnąć więcej niż dotychczas, ale nie potrafisz tego z siebie wydobyć (choć być może nawet wiesz, w czym tkwi problem), to jest bardzo prawdopodobne, że tym brakującym elementem jest przygotowanie mentalne!
Może więc, zamiast się ciągle zastanawiać, warto dać temu szansę? Tylko zobacz:
Jeśli jesteś „mistrzem treningu”, ale na meczu potrafisz pokazać jedynie ułamek tego, co potrafisz, to znaczy, że stres, presja meczu i inne towarzyszące rywalizacji emocje i myśli przeszkadzają Ci grać swoje. Lepsze zarządzanie emocjami pozwoli Ci w większym stopniu pokazać, na co Cię stać!
Jeśli bardzo mocno skupiasz się na tym, co mogą pomyśleć o Tobie inni (najbliżsi, ale nieraz też kompletnie obce osoby) i to sprawia, że się niepotrzebnie dodatkowo spinasz, to praca nad koncentracją oraz pewnością siebie pozwoli Ci odciąć się od tego i skupić na tym, co najważniejsze (Twojej grze).
Jeśli bardziej boisz się przegrać, niż chcesz wygrać, to częściej będziesz przyjmował postawy defensywne, zachowawcze, asekuracyjne. Nie skupisz się na tym, żeby zagrać dobrze, tylko żeby nie zepsuć. Tym samym Twoja gra nigdy nie będzie optymalna, ponieważ widmo błędu sprawi, że wybierzesz rozwiązania bezpieczne zamiast najlepszych (optymalnych). Choć z założenia chodzi o to samo, jak pewnie wiesz, w rzeczywistości oba te podejścia bardzo dużo różni. Trening mentalny pomoże Ci znaleźć właściwą motywację oraz nastawić się „pro” sukcesom a nie „anty” porażkom.
Jeśli po popełnieniu błędu szybko tracisz kontrolę nad sobą, łatwo się denerwujesz i chcąc od razu naprawić swój błąd, tak naprawdę popełniasz kolejny… Lub też po nieudanej (albo – Twoim zdaniem – „nieidealnej”) akcji nadmiernie wszystko analizujesz, doprowadzając łatwo do kolejnego błędu, to wiedz, że coś się dzieje. Jeśli łatwo się „gotujesz”, gdy sprawy nie idą po Twojej myśli, praca nad spokojem wewnętrznym może okazać się kluczowa. Ambicja jest bardzo ważna w sporcie, dobrze też dążyć do perfekcji… jednocześnie dając sobie odrobinę prawa do porażki. Roger Federer będąc nastolatkiem też szalał na korcie, gdy mu nie wychodziło. Z czasem stał się jednym z najbardziej spokojnych sportowców świata. Jak się doskonale domyślasz, ta zmiana nie wzięła się znikąd, nie zrobiła się sama…
Jeśli grasz bardzo nieregularnie i świetne występy przeplatasz kilkoma słabymi, zdecydowanie poniżej Twoich możliwości, to może oznaczać, że nie masz w sobie tej pewności siebie. Nie ufasz swoim umiejętnościom i każdy mecz jest tak naprawdę jedną wielką loterią, grą w rosyjską ruletkę. To trochę tak, jak byś miał do dyspozycji Porsche, ale w większości przypadków osiągał wyniki godne – nie umniejszając temu wspaniałemu samochodowi – Malucha. Potencjał? Jest! Możliwości? Są! Umiejętności? A jakże! Co więc takiego się dzieje, że Twoja gra ich nie odzwierciedla? Praca nad pewnością siebie i poczuciem własnej wartości, ale także wyznaczenie swojego optymalnego poziomu pobudzenia oraz nauczenie się, jak nim zarządzać pozwolą Ci osiągać bardziej regularne i adekwatne do tego, co potrafisz, wyniki!
Dlaczego warto skorzystać z dobrodziejstw treningu mentalnego? Z co najmniej kilku powodów!
Po pierwsze – potwierdzają to badania naukowe. Nasz mózg można (niemal) dowolnie kształtować praktycznie przez całe nasze życie. Można nauczyć się nie tylko języków obcych, skomplikowanych wzorów matematycznych czy „Pana Tadeusza” na pamięć. Okazuje się, że możemy również kształtować, rozwijać to, co jeszcze do niedawna uważano za sprawę genetyki, za cechy stałe – naszą pewność siebie, poczucie własnej wartości, koncentrację, spokój wewnętrzny czy nastawienie. Poprzez odpowiednie ćwiczenia sprawiamy, że w naszym mózgu tworzą się nowe połączenia neuronalne, że zmienia się jego struktura (tzw. neuroplastyczność mózgu, o której mówi m.in. prof. Zimbardo).
Po drugie – wiem z własnego doświadczenia, że działa i mówię o tym, co sprawdziłem na własnej skórze. Jedyne, czego mogę żałować to to, że nie miałem tej wiedzy z zakresu treningu mentalnego co dzisiaj, kilkanaście lat temu, gdy stałem u progu kariery. Jestem przekonany, że potoczyłaby się dużo lepiej, a przecież i tak osiągnąłem najwyższy w Polsce poziom rozgrywkowy!
Po trzecie – widzę, jak działa u moich Klientów, wśród których są reprezentanci Polski, sportowcy z siatkarskiej PlusLigi, piłkarze nożni Ekstraklasy, piłkarze ręczni Superligi czy skoczkowie narciarscy
Po czwarte – topowi sportowcy, mistrzowie w swoich dziedzinach, najlepsi na świecie korzystali i korzystają z narzędzi treningu mentalnego w swoich przygotowaniach. Robert Lewandowski stwierdził z pełnym przekonaniem, że strzelenie gola to w 80% zasługa głowy. Anita Włodarczyk od wielu lat współpracuje z psychologiem, będąc przygotowaną praktycznie na wszystko – z roku na rok pobija swoje dotychczasowe dokonania. Kamil Stoch nie wyobraża sobie skakania bez treningu wyobrażeniowego, który uskuteczniał przy współpracy z trenerem mentalnym/psychologiem. Michael Phelps, 28-krotny medalista olimpijski to właśnie przygotowaniu mentalnemu zawdzięcza to, że tak często stawał na najwyższym stopniu podium i bił rekordy świata jak na zawołanie…
Po piąte – czy naprawdę potrzebujesz jeszcze więcej argumentów?!?!?!
Nie zwlekaj, działaj! Życie sportowca jest zbyt krótkie, by dać się pokonać niepewności, zastanawiać się nad czymś milion razy i ugrzęznąć w bylejakości i przeciętności! Wszystko, co niezbędne masz w sobie i tylko od Ciebie zależy, czy po to sięgniesz. A trening mentalny pomoże Ci to z siebie wydobyć!
Trening mentalny pomaga nam na wiele sposobów:
– zwiększa motywację i determinację
– pozwala ustalić konkretny cel
– pomaga stworzyć plan działania, który pozwoli ten cel zrealizować
– pozwala lepiej zarządzać naszymi myślami i emocjami i zachować tzw. „zimną głowę”
– zwiększa pewność siebie i poczucie własnej wartości
– zwiększa kontrolę wewnętrzną i poczucie sprawstwa
– pozwala okiełznać presję, stres, strach przed porażką czy oceną ze strony innych ludzi
– daje narzędzia, by lepiej radzić sobie z porażkami, błędami, kontuzjami
– pomaga dopracować ruchy, zagrania oraz tworzyć nowe
Jeśli czujesz, że dasz radę – po prostu działaj na własną rękę. Ale DZIAŁAJ! Włącz trening mentalny do swoich przygotowań, jako ich nieodłączną część! Równolegle do tego zachęcam Cię również do lektury książek na temat treningu mentalnego, psychologii sportu a także biografii najlepszych sportowców.
Być może uznasz też, że warto skorzystać z tego, co sami tworzymy. Jeśli tak, koniecznie zapoznaj się z książką „Mistrzowskie strategie. Rozwiń swój potencjał„, którą napisaliśmy razem z Jakubem B. Bączkiem i którą polecają Mistrzowie Świata (m.in. Krzysztof Ignaczak i Iwona Guzowska). Sprawdź koniecznie TUTAJ >>